Wycieczka do miejscowości

BORNE SULINOWO
w dniu 20 sierpnia 2011 roku.

     

 

      Koło nr 10 Związku Żołnierzy Wojska Polskiego wspólnie z Klubem Współpracy Międzynarodowej w Wałczu zorganizowało w dniu 20 sierpnia 2011 r. wycieczkę do miejscowości Borne Sulinowo.

 

     
 

 
 

 

 
 

Wspólne zdjęcie zrobione na terenie „Przystani Wędkarskiej”

 

 

Już od godziny 9.00 rano zamówiony autobus z PKS Wałcz zbierał uczestników wycieczki, którzy czekali w wyznaczonych miejscach. Pierwszymi pasażerami byli mieszkający w okolicy ulicy Chłodnej, tam też czekał kierownik naszej wycieczki Witold Kowalski z małżonką. Poprzez ulice: Westerplatte, Nowomiejską, Kołobrzeską i Tysiąclecia autokar dotarł na ul. Wojska Polskiego, gdzie na pętli autobusowej oczekiwała ostatnia grupa uczestników wycieczki. Po sprawnym zajęciu miejsc i sprawdzeniu obecności ruszyliśmy w wyznaczonym kierunku. Wszystkich uczestników było 49 osób.

            Kierownik wycieczki Witold Kowalski bardzo serdecznie wszystkich powitał. Przedstawił uczestnikom organizatorów wycieczki, a byli to: z Klubu Współpracy Europejskiej Panie: Janina Kowalska i Maria Flanc, ze Związku Żołnierzy Wojska Polskiego Panowie: Witold Kowalski i Tadeusz Rojewski. Organizatorzy otrzymali gromkie brawa od uczestników wycieczki.

Krótko został przypomniany przez Witolda Kowalskiego program naszej wycieczki, a przedstawiał się następująco:

         09.15 – 10.15 – przejazd do Borne Sulinowo

         10.15 – 10.30 – spotkanie z przewodnikiem

         10.30 – 11.00 – kawa i ciasto w restauracji „Sasza”

         11.00 – 15.00 – zwiedzanie miasta i okolic pod hasłem „Miasto trzech kultur”

15.00 – 18.00 – pokaz sprzętu wojskowego w wykonaniu grup rekonstrukcyjnych

                         ( w ramach VIII Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych – 18 – 21 sierpnia 2011 r.)

18.00 – 19.15 – Powrót do Wałcza

 Kierownik wycieczki życzył wszystkim uczestnikom miłego spędzenia czasu.

 Kierowca autokaru  Pan Józef Świeżewski wybrał bardzo malowniczą trasę przejazdu poprzez: Szwecję, Sypniewo, Nadarzyce do Borne Sulinowo. Cała trasa wiodła przez lasy, niekiedy widać było wijące się zakola rzeki Piławy a na niej dzielnych kajakarzy.

Na miejsce dotarliśmy w wyznaczonym czasie. Czekała już na nas Pani przewodnik i zgodnie z programem rozpoczęliśmy od małej przerwy na kawę w restauracji „Sasza”.

 

         
         
     
         
  Uczestnicy wycieczki w trakcie przerwy na kawę i ciasto.  

Po przerwie uczestnicy wycieczki zajęli miejsca w autokarze. Od tego momentu kierownictwo wycieczki przejęła Pani przewodnik Irena Skowronek. Po krótkim wstępie w autokarze, który wygłosiła przewodniczka, zostaliśmy poinformowani jakie to jest miasto, co chce nam w tym mieście pokazać i dlaczego.

Dowiedzieliśmy się, że Borne Sulinowo jest miastem tajemniczym, nie wszystko jeszcze zostało dokładnie zbadane. Każda ulica, każdy budynek to historia trzech narodów. Miasto Gross Born (nazwa niemiecka) powstało w latach 30-tych XX wieku  na potrzeby Wehrmachtu. Było to całkowicie wojskowe miasto. Wojska niemieckie stacjonowały do 1945 roku.

Od 1945 roku całe miasto jak również okolica zostały zajęte przez wojska radzieckie. Stacjonowała tu 6 Witebsko-Nowogrodzka Gwardyjska Dywizja Zmechanizowana Północnej Grupy Wojsk.

Miasta tego nie było na żadnych dostępnych mapach. Borne Sulinowo było najlepiej strzeżoną bazą Północnej Grupy Wojsk. Jeżeli ktoś przez przypadek znalazł się w tamtym terenie napotykał szlaban i wartownika, który stanowczą komendą „CTOЙ НАЗАД” kierował każdego przybysza tam skąd przyszedł lub podjechał.

Od października 1992 roku to jest od odjazdu ostatnich wagonów 15-tysięcznego kontyngentu żołnierzy Armii Radzieckiej a później Wojsk Federacji Rosyjskiej Borne Sulinowo stało się polskim miastem.

 Nie będę szczegółowo opisywał co Pani przewodnik nam pokazała i omawiała, jednak dla zobrazowania tej historii trzech narodów muszę podać chociaż przykład trzech budynków:

-w budynku zbudowanym w latach 30-tych XX wieku położonego wówczas przy ulicy Adolf Hitler Strasse była siedziba garnizonu Gross Born

-w tym samym budynku w latach 1945-1992 przy ulicy Хоменкова była siedziba sztabu garnizonu wojsk radzieckich (później rosyjskich)

-obecnie po remoncie w latach 1996-1997 od marca 1997 roku  budynek ten jest siedzibą Urzędu Miejskiego w Bornem Sulinowo a ulica nosi nazwę Aleja Niepodległości.

         
  Omawiany budynek – lata 30-te XX wieku.   Ten sam budynek obecnie.  
         

Taką historię w tym mieście ma każdy budynek. Jednak brak jest zdjęć budynków z okresu przebywania wojsk radzieckich, było to ściśle tajne. 

Zwiedzanie rozpoczęliśmy na skwerze przed Urzędem Miasta skąd widoczne są budynki dawnej komendantury garnizonu Gross Born.

         
  Lata 30-te XX wieku.   Tak wyglądają obecnie  
         

Budynek „A” – wchodził w skład kompleksu administracji wojskowej poligonu Gross Born jako jeden z budynków sztabowych, za czasów radzieckich mieściły się tu biura i siedziba Naczelnika Komitetu Komsomołu – Dom Partii (Politadieło), obecnie znajdują się biura prywatnych przedsiębiorstw.

Budynek „B” – za czasów niemieckich jeden z obiektów administracji wojskowej, w okresie radzieckim siedziba oddziału bezpieczeństwa narodowego KGB, prokuratury wojskowej garnizonu Borne Sulinowo i sądu wojskowego, obecnie własność prywatna.

Przykład z ulicami:

Stettiner Strasse        –    Витебско-Новгородскя     –    obecnie ul. Sosnowa

Orts Strasse               –            Поддубного                –   obecnie ul. Lipowa

Belgarder Strasse      –             Слупская                    –   obecnie ul. Słoneczna

Prenzlauer Strasse     –             Северная                    –   obecnie ul. Różana

    Zwiedziliśmy między innymi: dawną Kantynę Oficerską, dawny Szpital Wojskowy (jest to największy budynek w mieście o pow. ponad 12 tys. m²),  Dom Żołnierza, Budynek Kulturalno-Oświatowy przy zespole Szkół im. Bohaterów Oflagu II D w Bornem Sulinowie, Hala Sportowa, Budynek aresztu wojskowego, Kasyno Oficerskie (Garnizonowy Dom Oficera) – był to ogromny obiekt ( o pow. ok. 6000 m²) pełniący funkcje reprezentacyjne, pozostałości willi Heinza Guderiana, willa gen. Dubynina, Klasztor sióstr karmelitanek bosych i wiele innych obiektów.

         
  Kasyno Oficerskie (Pocztówka z lat 30-tych XX w.)   Tak wygląda obecnie po pożarze 1.02.2011 r..  
         

 

         
  Udajemy się na tył tego budynku.   Na tle spalonego budynku robimy pamiątkowe zdjęcie.  
         

 

     
 

 
 

 

 
 

Po zwiedzeniu wielu takich obiektów udaliśmy się na „Cmentarz z pepeszą”.

 
 

 

 

Przed wejściem na Cmentarz obserwowaliśmy przejazd około 200 pojazdów i motocykli różnych marek i narodowości z okazji VIII Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych „Gąsienice i Podkowy”. Nawiązując właśnie do tego Zlotu, który odbywał się w dniach 18-21 sierpień 2011 roku już przed wjazdem do miasta widać było przygotowania do tego przejazdu jak również przemieszczających się żołnierzy różnych narodowości i formacji wojskowych

         
  Uczestnicy wycieczki obserwują i nagrywają przejazd pojazdów „Zlotu Militarnego”   Niektórzy uczestnicy „Zlotu Militarnego” słuchają również naszej przewodniczki.  
         

Po przejechaniu całej kolumny pojazdów udaliśmy się na wspomniany już Cmentarz cywilno-wojskowy z mogiłami pochowanych tu po wojnie rosyjskich żołnierzy i ich rodzin. Nazywany jest potocznie  „Cmentarz z pepeszą”, bo tuż za bramą ustawiony jest przeniesiony z miasta pomnik Iwana Paddubnego – dłoń z celującą w niebo kolorową „pepeszą”.

     
 

 
 

 

 
 

Pomnik Iwana Paddubnego.

 
 

 

 
         
  Zwiedzanie Cmentarza – ta Pani przed grupą to przewodniczka.   Po zwiedzeniu Cmentarza udajemy się do autokaru.  
         

      Następnie udaliśmy się na miejsce zbiorowych mogił w okolicy Kłomina. Jest to teren Offlagu Gross Born II D. Prawdopodobnie spoczywa tam około 19 tys. poległych i zamordowanych żołnierzy różnych narodowości. Są pogrupowani po kilku w jednej mogile.

         
  Mogiły poległych i zamordowanych.  

Na głównym brzozowym krzyżu ktoś przywiesił kartkę ze słowami:

 
         

 

Z dala od domu, przyjaciół, rodziny

Swe młode życie za wolność oddali

Tu w leśnej ciszy dziś spoczywają

Drzewa Im szumią, a ptaki śpiewają.

 

         Następnie udaliśmy się ponownie w kierunku Borne Sulinowo zatrzymując się na krótką przerwę w „Przystani Wędkarskiej”

         
  Po wysłuchaniu wielu interesujących opowiadań wracamy do autokaru.   Na „Przystani Wędkarskiej” na tle jeziora wykonaliśmy pamiątkowe zdjęcia.  
         

         Po krótkiej przerwie udaliśmy się zwiedzić kaplicę p.w. Matki Boskiej Jenieckiej w Bornem Sulinowie. Spotkał się z nami Proboszcz Parafii Rzymsko-Katolickiej ks. Jerzy Stadnik, który w parafii jest od 1 lipca 1995 roku.

     
 

 
 

 

 
 

Proboszcz Parafii ks. Jerzy Stadnik przedstawia nam historię parafii. Na zdjęciu widoczny Tryptyk Matki Bożej jenieckiej, cegły przed ołtarzem to oryginalne cegły z obozu jenieckiego Oflag II D Gross Born w pobliżu Kłomina.

 
 

 

 

Proboszcz opowiedział nam wiele ciekawych rzeczy o powstałej 15 lutego 1993 roku Parafii p.w. św. Brata Alberta. Dowiedzieliśmy się, że budynek dzisiejszego kościoła tworzą: dawna niemiecka stołówka (kantyna) i dobudowany budynek radzieckiego kina z płaskim dachem. W kościele znajdują się zabytkowe żyrandole przeniesione z budynku kasyna oficerskiego (Garnizonowego Domu Oficera). W styczniu 2008 roku z Katedry Polowej Wojska Polskiego w Warszawie został przeniesiony do kościoła oryginał Tryptyku Matki Bożej jenieckiej wykonany w 1942 roku przez Jana Zamojskiego w Oflagu II E Neubrandenburg.

            Z ciekawostek o jakich mówił proboszcz było to, że w tym pomieszczeniu, była podpisana ostateczna umowa przez Prezydenta Lecha Wałęsę o opuszczeniu terenów Polski przez wojska radzieckie.

         
  Uczestnicy wycieczki z zainteresowaniem  słuchają historii parafii.   Kościół i widoczne zabytkowe żyrandole.  
         

Witold Kowalski w imieniu wszystkich uczestników wycieczki bardzo serdecznie podziękował Pani przewodnik za przekazane nam wiadomości i wręczył pamiątkową różę.

Dla nas zakupił i rozdał przewodnik turystyczny zatytułowany: „Ścieżka Turystyczno-Spacerowa Borne Sulinowo”. Bardzo ładnie wydany, dużo zdjęć i opisów historycznych w trzech językach.

          Następnie udaliśmy się na obiad do restauracji „Sasza”.

         
  Uczestnicy w czasie obiadu. Witold Kowalski dokumentuje ten fakt robiąc zdjęcie.   Kolega Leszek Nickowski w oczekiwaniu na swoją porcję obiadową.  
         

         Po obiedzie zapadła decyzja, aby jedną godzinę poświęcić jeszcze i w ramach poobiedniego spaceru pójść nad jezioro Pile. Nad jeziorem jest ładna plaża oraz „Ścieżka edukacyjno-przyrodnicza” na której znajdują się: tablice edukacyjne, tabliczki informacyjne, ławki oraz leśna klasa.

         
     
         
  Bardzo ładnie usytuowana na wysokiej skarpie kawiarnia.   Ścieżka edukacyjno-przyrodnicza.  
         

         Po spacerze przemieściliśmy się do miejsca VIII Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych „Gąsienice i Podkowy”. Po pewnych trudnościach i popisowym parkowaniu autokaru przez naszego kierowcę  Pana Józefa Świeżewskiego mogliśmy udać się na teren pokazów. To co tam było opisać się nie da, te kilka zdjęć nie odda faktycznego obrazu, po prostu trzeba to zobaczyć. Niezliczone ilości pojazdów militarnych i różnego rodzaju sprzęt wojskowy. Do tego wyposażenie i umundurowanie różnych armii.

         Były pokazy akrobatyki samolotowej, przeloty małymi samolotami na terenem pokazów. Entuzjaści jazdy w warunkach poligonowych na sprzęcie wojskowym począwszy od samochodu Gaz lub Ułaz poprzez transportery opancerzone do czołgu włącznie mogli za drobną opłatą z takiej jazdy skorzystać.

         W sprawozdaniu na stronie internetowej podano, że w Zlocie wzięło udział:

- pojazdów militarnych     –     637, w tym   139  motocykli

- pojazdów cywilnych       –     640, w tym    58  motocykli

         
     
         
  Międzynarodowy Sztab.   Przedstawiciele armii radzieckiej.  
         

 

         
     
         
  Sanitariuszka armii niemieckiej.   Okopani żołnierze armii niemieckiej.  
         

 

         
     
         
  Ten zabierał prawdopodobnie 12 pasażerów.   Ten tylko jednego.  
         

       Po zakończeniu zwiedzania udaliśmy się w podróż powrotną. Organizator wycieczki Witold Kowalski zaskoczył wszystkich uczestników, gdyż na zakończenie podróży każdy otrzymał lampkę szampana, kabanosika na przekąskę oraz cukierki na chwilowe osłodzenie.

         W wspaniałych humorach wracaliśmy do Wałcza. Uczestnicy wycieczki nagrodzili wielkimi brawami organizatorów za wspaniałą wycieczkę a naszego kierowcę za bezpieczny przejazd i popisowe parkowania w tak zatłoczonym miejscach.

         Państwu Janinie i Witoldowi Kowalskim odśpiewano „STO LAT”.

         Z pewnością wielu uczestników ponownie odwiedzi to miasteczko, aby dokładniej obejrzeć wskazane miejsca.

 

OPRACOWAŁ: Grzegorz Rutkowski

   Przy opracowaniu korzystałem:

- z wiadomości internetowych Miasta Borne Sulinowo

- z opracowanego przewodnika „Ścieżka Turystyczno-Spacerowa”  Borne Sulinowo

- z wiadomości internetowych „VIII Zlotu Pojazdów Militarnych”

ZDJĘCIA: Henryk Wlaź, Grzegorz Rutkowski,

          zdjęcia ze strony internetowej  „VIII Zlotu Pojazdów Militarnych”.