MSZA  ŚWIĘTA

w  intencji  zmarłych  żołnierzy  zawodowych.

 

           W dniu 21 października 2014 roku z inicjatywy Koła nr 10 im. Ziemi Wałeckiej Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Wałczu wspólnie z Proboszczem Wojskowej Parafii  Garnizonowej

                                           ks. mjr Witoldem KURKIEM

                                        została odprawiona Msza Święta w intencji:

  „Zmarłych żołnierzy zawodowych z Jednostki Wojskowej 2016, z Orkiestry  Garnizonowej, za  naszego pierwszego  kapelana  ks. ppłk Franciszka  Kędziorę  oraz  za  zmarłych sympatyków naszego Koła.”

Wielu z Nich na wieczny spoczynek wybrało nasze wałeckie cmentarze, nieliczni  spoczywają na innych cmentarzach w swoich stronach rodzinnych.

          Do  rodzin zmarłych żołnierzy wysłaliśmy zaproszenia, w których powiadamialiśmy o intencji Mszy Świętej i terminie odprawienia. Rozesłaliśmy 89 zaproszeń o treści:

     
   
     
  Strona zewnętrzna zaproszenia.  
     
   
     
  Strona wewnętrzna zaproszenia.  
     
 

 
     
  Mszę Świętą celebrował Proboszcz Wojskowej Parafii Garnizonowej p.w. św. Franciszka z Asyżu w Wałczu ks. mjr Witold  KUREK.  
     
     

W  ceremonii  Mszy  Świętej  wzięły  udział  Poczty  Sztandarowe:

                         –  100 batalionu łączności  (jest to nasza jednostka patronacka).  

                        –   Zarządu Rejonowego z Piły Związku Żołnierzy Wojska Polskiego.

                        –   Koledzy z byłej orkiestry garnizonowej.

     
   
     
  Dowódca  Pocztu  –   ppor.  Marcin  Macias
Sztandarowy         –   kpr.  Michał  Sotek
Asystujący – sierż. Przemysław  Bączkowski
 
     
     
  Dowódca Pocztu   –   kpt.  w st. spocz. Jerzy   Sroka
Sztandarowy – st. chor. sztab. rez.  Roman Jurkiewicz
Asystujący – st. chor. sztab.  rez. Marek Lewandowski
 
     

         Koledzy członkowie Koła nr 10 im. Ziemi Wałeckiej Związku Żołnierzy Wojska Polskiego: Leszek Nickowski, Tadeusz Rojewski, Jan  Sobieski  i Józef  Kiziuk  odczytali nazwiska 121 naszych Kolegów, którzy odeszli już na wieczny spoczynek, a byli to:

         
  Płk Eugeniusz ADAMCZAK   Mjr Ignacy  ADAMSKI  
  Mł. chor. sztab. Tomasz  ADAMUS   Płk  Włodzimierz  AUGUSTYNOWICZ  
  Sierż. Jacek BAGROWSKI   St. sierż. sztab. Jan BAGROWSKI  
  Ppłk Kazimierz BALKOWSKI   Kpt. Wacław BALWIERZ  
  St. sierż. sztab. Jerzy  BARTKOWSKI   Chor. Andrzej  BARTOSZEK  
  St. chor. Wacław BEJNAROWICZ   Chor. Stanisław  BOCHNIAK  
  Plut. Jan BROWARCZYK   Kpt. Jan BURACZEWSKI  
  St. sierż. sztab. Marian CEBULA   St. sierż. Stefan CIERPIKOWSKI  
  Chor. Zygmunt  CZYSTY   Płk Bolesław DWORZECKI  
  Ppłk Wojciech DYKER   Ppłk Wacław FRĄCKOWIAK  
  St. chor. sztab. Janusz GŁUSZKOWSKI   St. sierż. Stanisław  GODLEWSKI  
  Sierż. Franciszek  JASTRZĘBSKI   Por. Witold JESION  
  Kpt. Zbigniew  JÓZEFIAK   Mjr Jan JUSZKIEWICZ  
  Sierż. Kazimierz KACZMAREK   Ppłk Walerian KACZMAREK  
  Ks. kapelan ppłk Franciszek  KĘDZIORA   Kpt. Antoni KINAL  
  Brunon  KLEIN   Sierż. Ryszard  KLIMONT  
  Płk Mieczysław KLUKA      
         
   
     
  Od prawej: Leszek Nickowski, Tadeusz Rojewski, Jan Sobieski, Józef Kiziuk.
Z lewej ks. mjr Witold Kurek.
 
         
         
  Chor. Stanisław KŁAPTOCZ   Kpt. Zygmunt KŁUCIŃSKI  
  Kpt. Bogdan KNAPIK   Płk  Franciszek KOBUS  
  Mjr Jerzy  KONKOLEWSKI   St. chor. sztab. Andrzej  KOPA  
  Por. Władysław  KOWALCZYK   Mjr Bronisław  KOZŁOWSKI  
  Chor. Henryk  KOZŁOWSKI   Ppłk Czesław  KRAWIEC  
  Chor. Szczepan KRAWIEC   Kpt. Zdzisław  KRZYŻANOWSKI  
  Kpt. Ireneusz KUKAWKA   Mjr Antoni KUPIŃSKI  
  Płk Marian KWIECIEŃ   Mjr Henryk LASZCZKOWSKI  
  Ppłk Witold LENSKI   Ppłk Andrzej ŁABUŚ  
  St. sierż. sztab. Marian  ŁAWNICZAK   Chor. Bogdan ŁUKOWSKI  
  Kpt. Mariusz ŁUŃSKI   St. sierż. sztab. Andrzej MARCZYK  
  Komandor Stanisław MARKOWSKI   Ppłk Jerzy MARTYNKO  
  Sierż. Jerzy MATUSIAK   Mjr  Stanisław    MĘDRZYCKI  
  Mjr Ignacy MICHALAK   Mjr Jan MITRUS  
  St. sierż. sztab.  Jerzy MODROW   Płk Janusz MODRZYŃSKI  
         
 

 
     
 

Uczestniczący w Mszy Świętej w zadumie słuchają wyczytywane nazwiska zmarłych Kolegów.

 
         
  Sierż. Grzegorz MRUGAŁA   Ppłk Kazimierz NARKIEWICZ  
  Ppłk Hieronim NAWÓJ   St. chor. sztab. Michał NAZARUK  
  Kpt. Bohdan NICGÓRSKI   Kpt. Wacław NOWAK  
  Płk Zenon PATORA   Płk Tadeusz PAWLIK  
  Kpt. Waldemar PAWŁOWSKI   St. sierż. sztab. Grzegorz PIASKOWSKI  
  St. sierż. sztab. Andrzej PIETRYKOWSKI   Chor. Wacław PIKUŁA  
  Chor. Michał PIETRZYKOWSKI   Płk Jerzy PLĄSKA  
  Kpt. Eugeniusz PRZYBYLAK   Ppłk Ireneusz PRZYBYŁOWICZ  
  St. sierż. sztab. Sławomir REMBOWSKI   Chor. Bogumił REWERS  
  St. sierż. Henryk ROSIŃSKI   Mjr Stanisław RUŻANOWSKI  
  St. chor. Ludwik SAJA   St. chor. sztab. Tadeusz  SAŁAHUB  
  Kpt. Kazimierz SASIN   Ppłk Janusz SERWATKIEWICZ  
  Kpt. Marian SEWERYN   St. sierż. Aleksander SIEMBIDA  
  St. chor. sztab. Mirosław SIWIŃSKI   Por. Władysław SKOWROŃSKI  
  Chor. Andrzej  STANKIEWICZ   Płk Piotr STANKIEWICZ  
         
   
     
  Uczestniczący w Mszy Świętej w zadumie słuchają wyczytywane nazwiska zmarłych Kolegów.  
         
  Ppłk Florian  STEFANOWICZ   Kpt. Józef STRĄCZYŃSKI  
  Kpt. SZARY   St. chor. Jerzy SZATKOWSKI  
  Ppłk Zdzisław SZUWARA   Mjr Grzegorz SZWARC  
  Płk Władysław SZYDEŁKO   St. sierż. sztab. Andrzej SZYMAŃSKI  
  Mjr Marian ŚCIBSKI   Plut. Tomasz ŚWITEK  
  St. sierż. sztab. Mieczysław TOPYŁA   Ppłk Jan TRACZ  
  Ppłk Tadeusz TUREK   Mjr Henryk WĘGLEWSKI  
  Mjr Adam WILK   Ppłk Marian WIŚNIEWSKI  
  St. sierż. sztab. Zbigniew WITAK   St. chor. sztab. Leszek WOŹNIAK  
  Por. Jan WUJTOWICZ   Ppłk Konstanty ZAŁĘCKI  
  Por. Wojciech ZAPART   Kpt. Bogumił ZATOŃSKI  
  Sierż. Tadeusz ZBROSZCZYK   Kpt. Zbigniew ZBYSZYŃSKI  
  Mjr Jerzy  ZDUNIEWICZ   Plut. Stefan ZENFT  
  Sierż. Marian ZŁOCH   Ppłk Edward ŻAK  
         

            Po odczytaniu stopni wojskowych, imion i nazwisk zmarłych Kolegów, ksiądz mjr Witold  KUREK  przystąpił do dalszej celebracji Mszy Świętej. W wygłoszonej homilii powiedział:

         "Niech będą przepasane wasze biodra i zapalone pochodnie.   ----  Uczeń Chrystusa ma być czujny i gotowy na przyjście swego Pana. Tę prawdę Chrystus ilustruje przypowieścią. Oto pan domu wraca późno z wesela i zastaje swoich ludzi czuwających z  zapalonymi pochodniami  w ręku, dzięki temu kiedy pan zakołacze mogą powitać go i wprowadzić do domu. Dlatego potrzebna jest ta gotowość i czujność.

         W świetle tej przypowieści oznacza to, że uczeń Chrystusa w każdym momencie ma być moralnie przygotowany by iść za głosem pana, ma być gotowy czyli bogaty w owoce sprawiedliwości wypracowane w trudzie życia. Bo nigdy nie wiadomo kiedy Pan domu przyjdzie.

     
 

 
     

Zgromadzeni na Mszy Świętej w skupieniu słuchają słów głoszonej homilii.

     

         Bo jest czas narodzin i jest czas umierania – takie jest prawo istnienia w naszym świecie. Jest radość z nowego życia i jest smutek po śmierci, zwłaszcza bliskiej nam osoby. Żyjemy mniej lub bardziej jasno uświadamiając sobie to, że nasze istnienie jest zawsze zagrożone. Czym? Śmiercią.

         Wspominamy zmarłych: naszego pierwszego kapelana księdza ppłk Franciszka  KĘDZIORĘ, żołnierzy zawodowych z Jednostki Wojskowej 2016, Kolegów z Orkiestry  Garnizonowej oraz  sympatyków Koła nr 10 im. Ziemi Wałeckiej Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, stawiając sobie pytanie o śmierć. Czyż nie jest ona jakimś końcem? Końcem planów, końcem marzeń, końcem niedokończonej pracy, ale także końcem choroby,  cierpień, bólu?.

         Ale przede wszystkim  śmierć pozostaje tajemnicą.

         Na przełomie IV i III wieku p.n.e. żył założyciel szkoły filozoficznej w Atenach, Epikur.   Głosił on pogląd, według którego celem ludzkiego życia,  a więc najwyższym dobrem człowieka,  jest przyjemność.  Podobnie jak grecki filozof po dziś dzień myśli wielu ludzi. Jednak czy to już absolutnie wszystko, co można na ten temat powiedzieć?

     
 

 
     
 

Zgromadzeni na Mszy Świętej w skupieniu słuchają słów głoszonej homilii.

 
     

     Na pewno słyszeliśmy ten fragment Ewangelii o wskrzeszeniu Łazarza.

         Oto Jezus wypowiedział słowa do zmarłego człowieka, który od czterech już dni leżał w  grobie. Boski Nauczyciel rozkazał jednak, pomimo tej uwagi, aby odsunięto kamień zamykający wejście do pieczary, która była grobem Łazarza. Na polecenie Jezusa: „Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!” zmarły wyszedł z grobu.

         Oto śmierć nie jest wcale absolutnym końcem wszystkiego. Nie jest też i tak, ażeby nie było żadnego związku żywych z umarłymi. Kościół przypomina nam dogmat o świętych obcowaniu,  czyli  wspólnocie  między  świętymi.

„Wierzę w świętych obcowanie” mówimy przy pacierzu. Otóż Kościół uczy, że do owej wspólnoty między świętymi, czyli „świętych obcowania”, wchodzą trzy kategorie ludzi: my,  którzy jeszcze żyjemy  na tym świecie, borykamy się z różnymi  pokusami i dlatego tworzymy  Kościół walczący. Dalej, nasi  bracia i siostry, którzy już przebywają z Bogiem w niebie, ciesząc się życiem bez końca i radością wieczną i to jest Kościół triumfujący. Wreszcie, te dusze, które przebywają w czyśćcu czyli Kościół cierpiący. Pomagamy im przez modlitwę.  Znamy tyle modlitw za zmarłych, ale chyba najwspanialszą modlitwą, jaką możemy za nich ofiarować, jest Msza Święta.

     
 

 
     
 

Zgromadzeni na Mszy Świętej w skupieniu słuchają słów głoszonej homilii.

 
     

         Cóż możemy porównać z tą Ofiarą, gdzie sam Syn Boży składa siebie Ojcu w ofierze.  Dlatego gdybyśmy na jednej szali położyli wszystkie modlitwy świętych i nas, żyjących na ziemi   -  a na drugiej jedną, jedyną ważnie odprawioną Mszę Świętą, to te wszystkie modlitwy okazałyby się niczym w porównaniu z Ofiarą Pana Jezusa.

         Modlitwa za dusze w czyśćcu jest naszym obowiązkiem, ponieważ jest uczynkiem miłosierdzia. Pamiętajmy, jak wiele mamy możliwości, żeby pomagać naszym braciom i siostrom oczekującym na przejście z czyśćca do nieba.

         Jest ich  wiele. Jednakże nie zapominajmy o tej bardzo ważnej sprawie: najdroższym darem i dobrodziejstwem wyświadczonym duszom w czyśćcu jest Msza Święta. Nie ma i nie będzie niczego innego ważniejszego od tej Ofiary.

     
 

 
     
 

Zgromadzeni na Mszy Świętej w skupieniu słuchają słów głoszonej homilii.

 
     

         Już dziś pamiętajmy o duszach czyśćcowych, bo ani się obejrzymy i my sami możemy być pomiędzy nimi. Jakże będziemy wtedy czekali z nadzieją na jakąkolwiek pomoc, która skróciłaby nasze cierpienia i tęsknotę za niebem.

         Jeżeli my jesteśmy miłosierni dla dusz w czyśćcu, Pan Bóg kiedyś natchnie kogoś po  naszej śmierci, żeby modlił się za nas.

         Jest i drugi motyw  w  przypowieści,  zupełnie  obcy ówczesnym  zwyczajom wschodu  oto  pan przepasze się i będzie im usługiwał. W tej postaci pana, który usługuje bez trudu rozpoznajemy Chrystusa. Chrystus jest wśród nas jako ten, który służy. Nawet teraz w czasie Mszy Świętej jest wśród nas jako ten, który służy - usługuje nam przy stole eucharystycznym i przypomina, że cokolwiek czynimy dla drugiego człowieka jemu samemu czynimy."

     
 

 
     
 

Zgromadzeni na Mszy Świętej w skupieniu słuchają słów głoszonej homilii.

 
     

Po wygłoszeniu homilii ks. mjr Witold Kurek przystąpił do dalszej  

celebracji Mszy Świętej.

     
 

 
     
 

W dole widoczne poczty sztandarowe i uczestnicy.

 
     

Celebrowaną  Mszę  Świętą  uświetnili  Koledzy  z  byłej  Orkiestry  Garnizonowej  

oraz  Ich obecni znajomi.

     
 

 
     
 

Rząd 1-szy od lewej: Leszek  Białas, Bogumił Solarski. Marek Zawieja, Mirosław Szybiński, Józef Kozłowski, w drugim rzędzie siedzi Janusz Marciniak,
Rząd 3-ci od lewej: Waldemar Żurek, Grzegorz  Przybylski,  Józef Ryder, Paweł Szurgot, Edward Bazylewicz, niewidoczny grający za nimi Andrzej Rozwałka.

Widoczna na zdjęciu Pani to - Elżbieta Bartkowska.                                                       

 
     
 

 
     
 

Od lewej: Leszek Białas, Bogumił Solarski. Marek Zawieja, Mirosław Szybiński, Józef Kozłowski, za nimi widoczni: Józef Ryder, Paweł Szurgot, Edward Bazylewicz, orkiestrą dyryguje Andrzej Wiśniewski.

 
     
     

         Na zakończenie ks. mjr Witold Kurek podziękował wszystkim biorącym udział w tej Mszy Świętej, szczególnie Rodzinom zmarłych, kolegom, znajomym, Pocztom Sztandarowym oraz  Kolegom z byłej Orkiestry Garnizonowej i Ich znajomym za uświetnienie tej uroczystej Mszy Świętej.

         Licznie przybyłe Rodziny zmarłych Kolegów jak również pozostali uczestnicy tej uroczystej Mszy Świętej z zadowoleniem opuszczały naszą kaplicę i spontanicznie wyrażali podziękowanie kapelanowi i organizatorom.

 

Materiał zebrał i opracował:  Grzegorz Rutkowski

Zdjęcia:            Henryk Wlaź.